problem po poworcie z myjki

Wszystkie informacje o silnikach diesla.

Moderator: Moderator

problem po poworcie z myjki

Postprzez kuracjusz » 17 cze 2009, o 15:55

znajomy ma seata cordobe 1,9tdi, wrocil pare minut temu z myjki cinieniowej i efekt jest taki ze nie da sie teraz normalnie odpalic auta, silnik odpala na 2 sekundy i gasnie, jakies sugestie co sie moglo stac? gdzie na szybko szukac przyczyny, bo to ze sie cos zalalo to raczej oczywiste
kuracjusz
Badacz tematu
 
Posty: 159
Dołączył(a): 5 wrz 2008, o 20:03
Lokalizacja: Sosnowiec

problem po poworcie z myjki

 

Postprzez Mata » 17 cze 2009, o 16:21

należy poodpinać wszyskie kostki instalacji elektrycznej w komorze silnika i przedmuchać sprężonym powietrzem
MATA
Mata
Czytacz
 
Posty: 41
Dołączył(a): 6 cze 2008, o 14:49
Lokalizacja: piła

Postprzez BialyUst » 17 cze 2009, o 16:31

przedmuchaj wszytskie kostki co ida do silnika
Avatar użytkownika
BialyUst
Members
 
Posty: 1559
Dołączył(a): 3 lis 2008, o 21:31
Lokalizacja: GSL

Postprzez marcinkoz2910 » 17 cze 2009, o 20:53

kuracjusz napisał(a):silnik odpala na 2 sekundy
IMMOBILAJZER :!:

jak ma inny kluczy to niech spróbuje innym odpalić a jak nie to auto na VAGa

ale przedmuchajcie te okablowanie tak jak już koledzy wspomnieli
Avatar użytkownika
marcinkoz2910
Members
 
Posty: 4293
Dołączył(a): 20 lip 2008, o 15:16
Lokalizacja: Pogórze /k. Skoczowa

Postprzez Procent » 17 cze 2009, o 21:49

Przedmuchać, a jak to nic nie da to może się woda gdzieś dostała do filtra paliwa. A jak odpali to przerywa czy równo 2 sek i gaśnie??
Weźmiesz mnie na prostej?? A ja Cię zniszczę na zakręcie!!

Mój Goferek
Avatar użytkownika
Procent
Members
 
Posty: 1771
Dołączył(a): 1 lut 2009, o 19:06
Lokalizacja: (TLW) Włoszczowa
Rocznik: 1995
Silnik: 2000
Paliwo: PB
Nadwozie: 3-drzwiowe

Postprzez kuracjusz » 18 cze 2009, o 02:54

nie przerywa, rowno chodzi ale tylko przez te 2 sekundy i koniec, zobaczymy co bedzie jutro, bo dzisiaj auta nie udalo sie normalnie odpalic mimo suszenia kilku kostek, moze do jutra woda odparuje, hehe co do immobilisera to jutro sie sprawdzi innym kluczykiem, a jak sie nie uda to bedzie na rowerze jezdzil, haha

edit:
auto wczoraj trafilo do elektryka, bo nam sie nie udalo nic zrobic...

dzisiaj juz jest ok, werdykt: na skutek wilgoci spalil sie jakis przekaznik, bylo zwarcie w immobiliserze, pompa byla zapowietrzona, i chyba tyle co udalo mi sie zapamietac
kuracjusz
Badacz tematu
 
Posty: 159
Dołączył(a): 5 wrz 2008, o 20:03
Lokalizacja: Sosnowiec


- - -



Powrót do Silniki diesla

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 7 gości