plyn chłodzący

przez **jaro31181** » 17 cze 2009, o 20:39

Witam dzis wracajac autem zauważylem ze mruga kontrolka od plyny chłodzacego,a że juz niemiałem gdzie kupiuć płynu,koncentratu,wlalem zwykla czystą wode w ilości 4 setki.Pytanie moje brzmi czy sama woda moze w jakis sposob zaszkodzic silnikowi i czy musze jak najszybciej dodac koncentratu<wiem tyle że woda szybciej wyparuje niz płyn chlodz...nie zauważylem zadnych wyciekow...zima sprawdzalem temperature zamarzania wynik -24 stopnie

przez **pczerniej** » 17 cze 2009, o 21:42

nic się nie stanie tylko temp. zamarzania nieco spadnie np do -20 st.

przez **K@mil** » 17 cze 2009, o 22:07

woda dla silnika w lato jest lepsza niz jakies koncentratyy...

To co wlałes wymiesza sie ladnie i bedzie wszystko okej

... jezdzij dalej

przez **gluszek** » 17 cze 2009, o 22:49

Ja mam benzynę ale latem tez dolewam trochę wody :-)

przez **SotoM** » 17 cze 2009, o 23:00

woda odparowuje z koncentratu dlatego też zmniejsza sie jego stan w ukadzie...

przez **Bradley** » 17 cze 2009, o 23:22

Jesli nie masz plynu to mozna zalac wode, ale wode destylowana, a nie kranowe bo kranowa jest woda zmineralizowana i pozniej osadza sie kamien w chlodnicy i kanalach. To sie ladnie zapycha, rozsadza chlodnice albo glowice i nie jest ciekawie.
(to tak w scenariuszu bardzo pesymistycznym)

Gotujac wode gliwicka w czajniku widac jaki piekny kamien osadza sie na dnie, a herbata ma bardziej posmak kamienia a nie herbaty :-P