Awaria rozrusznika - prosze o ew. porady co sie stało

Wszystkie informacje o silnikach diesla.

Moderator: Moderator

Awaria rozrusznika - prosze o ew. porady co sie stało

Postprzez Pogaj » 20 lis 2011, o 21:20

Witam.
krótko opiszę historię choroby.
miesiąc temu padło mi sprzęgło, wymienione na nowe i jeździłem ok 2 tygodnie bez problemów.
po ok 2 tygodniach straciłem biegi 1,2 i wsteczny. oddałem na warsztat bo sądziłem ze coś źle skręcili - stwierdzili ze jakaś linka spadła, szybko naprawili i ok , są biegi wszystkie i jeździłem dalej. (ten wstęp może być ważna informacją dla diagnozujących dlatego to podaję).
Dzisiaj zaś rano chciałem odpalić (dość zimno - około 2 stopnie). Przekręciłem kluczyk, zagrzałem świece raz i zapłon. Rozrusznik spróbował może ze dwa razy zakręcić silnikiem, cos lekko chrupnęło i rozrusznik zaczął kręcić się non-stop nawet po przekręceniu kluczyka na off i wyciągnięciu go ze stacyjki. Musiałem ściągnąć klemę z akumulatora - po jej założeniu rozrusznik od razu kreci na max jak odkurzacz :).
Teraz moje pytanie - Czy po tych objawach i informacjach można stwierdzić awarię WYŁĄCZNIE rozrusznika i jego wymiana wystarczy ?
Dziękuje za ew. zainteresowanie i odpowiedzi.
Pogaj
Berbeć
 
Posty: 2
Dołączył(a): 20 lis 2011, o 12:33
Lokalizacja: Wrocław

Awaria rozrusznika - prosze o ew. porady co sie stało

 

Postprzez prezesik » 20 lis 2011, o 22:04

Zapewne zawiesiła się cewka, która wyrzuca bendiks i tym samym załącza rozrusznik.
Kiedyś na zawieszającą się cewkę we fiacie 126p miałem sposób - lekko większym kluczem puknąć w cewkę i zaskoczyła ( wtedy w ogóle nie chciała wyrzucać ).
Proponuję wyjąć rozrusznik, rozkręcić cewkę, wyczyscić z brudu, potem drobnym papierkiem ściernym 1000-1500 i na koniec nasmarować.
Powodem zawieszenia się cewki jest brud, który uniemożliwił poruszanie się trzpienia w cewce.

Ostatecznie bendiks się rozleciał i konieczna wymiana. Czyli raczej bez wyjmowania rozrusznika się nie obejdzie.

Cewkę i bendiks zaznaczyłem na czerwono.

Obrazek
Avatar użytkownika
prezesik
Members
 
Posty: 4869
Dołączył(a): 25 lut 2008, o 20:06
Lokalizacja: Łęczyca

Postprzez Pogaj » 22 lis 2011, o 14:36

Dzieki za pomoc - wystarczylo uderzyc w rozrusznik i poszlo.
Na pewno musze go wyciagnac i wyczyscic bo dzisiaj rano znowu sie zaciąl a zima idzie i bedzie coraz gorzej. Mam jeszcze tylko jedno pytanko - wymontowanie go chyba nie wiarze sie z jakas wielką praca tzn srednio zdolny czlowiek da sobie rade ?
Pogaj
Berbeć
 
Posty: 2
Dołączył(a): 20 lis 2011, o 12:33
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez prezesik » 22 lis 2011, o 18:17

Pogaj napisał(a):wymontowanie go chyba nie wiarze sie z jakas wielką praca tzn srednio zdolny czlowiek da sobie rade ?
pewnie, 3 śrubki oraz nakrętkę od kabla (+) i kostka do zdemontowania.
Avatar użytkownika
prezesik
Members
 
Posty: 4869
Dołączył(a): 25 lut 2008, o 20:06
Lokalizacja: Łęczyca

Postprzez arezolt » 22 lis 2011, o 20:53

Niedawno przerabiałem ten sam problem. I powiem że aż takie cacy z demontażem to to nie jest. Diesel to nie benzyna. Jedna szpilka rozrusznika ma mocowanie przez poduszkę silnika. Jak nie podeprzesz np. lewarkiem to silnik opadnie i możesz mieć problem z montażem. Nie czekaj z regeneracją bo będzie tylko gorzej. Ja u siebie wymieniłem bendiks, przesmarowałem i problem znikł. Nie zapomnij o elektromagnesie, być może styki się kleją, bo tłoczek się nie chowa.
Ten temat był mi pomocny klik
arezolt
Berbeć
 
Posty: 11
Dołączył(a): 27 gru 2008, o 17:54
Lokalizacja: Gryfice


- - -



Powrót do Silniki diesla

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 9 gości