Witam, moja historia wygląda następująco.

Golf 3 1997r. 1.8 automat 55kW (75KM)

Samochód zaczął zamulać na gazie, chodził nie równo, strzelał z tłumika i zgasł kilka razy podczas jazdy, zdarzyło się to gdy dodałem za dużo gazu lub gwałtownie zwolniłem. Pewnego razu zgasł jak poprzednio i nie dało się go odpalić, okazało się że nie ma iskry a powodem jest uszkodzona cewka. Po wymienieniu cewki na awaryjną z silnika 1.4 samochód odpalał a komputer pokazał błąd czujnika halla. Na benzynie jest trochę lepiej ale i tak szarpie. Przyszła mi nowa cewka którą zamontowałem i po przejechaniu kilku kilometrów i ta padła i musiałem zamontować awaryjną raz jeszcze. Co może być przyczyną padania cewek? czy to może mieć związek z gazem? lub z czujnikiem halla na aparacie zapłonowym ? Dodam ze czujnik zamówiony czeka na wymianę.

Odpowiedz na ten post jest bardzo prosta.
Cewka i strzelanie nie mialo nic wspolnego
1. Samochód zamulał bo kable i świece się już nie nadawały chodz wyglądały bardzo dobrze, po wymianie samochód się odmulił.
2. Strzelało przy dużych zmianach obrotów gdy gwałtownie dodawałem gazu lub puszczałem kilka razy przy przekreceniu kluczyka podczas odpalania ponieważ podstawa gaźnika się oderwała i strzelał gaźnik podrzucało go do góry.
3. Cewki się paliły oprócz jednej zapasowej od golfa 1.4 ponieważ jest inna i ma metalową obudowę w miejscu przylegania do blachy a pozostałe (nowsze) miały plastikowe i nie było masy niestety chyba kabel zaśniedział.
4. Czujnik Halla jak się okazuje z braku umiejętności kolegi pokazuje zawsze gdy podłączamy komputer na zgaszonym silniku. ( z tego co wyczytałem)

Glupie usterki w tym samym czasie niezdiagnozowane odrazu z braku doświadczenia wydawały się jak by samochód był naprawde w złym stanie a co sie okazało po wydaniu jakiś 200zł śmiga super. Dodam że do wszystkiego doszedłem z czasem sam w kolejności 2,1,3


Jeżeli wystąpi któryś z tych problemów u Was bedziecie już wiedzieć na moim przykładzie dlatego odpowiadam sam sobie